sobota, 14 stycznia 2012

Ale bym nim jeździł: Talbot 1510


Bardzo mi przykro. Jestem tu jak Ludwik XIV. Ten blog to ja. W związku z tym będzie tu dużo francuzów. I co mi pan zrobisz?

Talbot 1510 to pozostałość po Simce 1307/1308/1309. Efektem tego modelu była Solara, już zresztą opisywana. W Wielkiej Brytanii nazywali go Talbotem Alpine, a w Hiszpanii Chrysler 150. I jak się w tym połapać? Jeszcze Rosjanie skopiowali to wszystko w Aleko. Nie zmienia to faktu, że bym nimi wszystkimi jeździł. Pod każdą postacią, nawet radziecką. Oczywiście najlepiej mieć po jednym egzemplarzu z każdego kraju. Na mgłę, na słońce, na śnieg i po serku pleśniowym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz